Jak zwiedzać Kaszuby, to najlepiej te miejsca, które polecają nam Kaszubi. Tak trafiłam na magiczne miejsce mocy, znajdujące się w Gdyni, zwane Świętą Górą.

• 

• 

• 

• 

• 

Góra Tajemnic

Nie jestem bioenergoterapeutką, ale przyznam szczerze, że w pewnym momencie odłożyłam telefon, żeby swoim promieniowaniem nie zakłócał pola i poddałam się pozytywnej energii, która tam aż pulsowała. Przeczytałam wcześniej w internetowej prasie, że pewien bioenergoterapeuta badał wzniesienie wahadełkiem i wskazał źródło energii przed kapliczką św. Mikołaja. Tam ponoć podczas okupacji Niemcy prowadzili tajne górnicze wykopy. Czegoś uparcie poszukiwali, wykorzystując do pracy więźniów. Czy znaleźli? Tego nie wiadomo. Są też pogłoski o ukrytym podziemnym korytarzu prowadzącym stamtąd do portu. Miejscowa pasjonatka Zofia Przepiórka, która od lat poszukuje śladów, zapisków, analizuje kamienie okalające wzniesienie, twierdzi, że wewnątrz góry znajduje się piramida. Ja się na energii kosmicznej nie znam. To, co poczułam, było w nieco innym miejscu, na wzniesieniu tuż obok – okrągłym, nieco spłaszczonym na szczycie, otoczonym dębami. I chyba nie tylko ja miałam takie odczucie, bo leżał tam pewien człowiek, potem się podniósł, dotykał drzew i jakby przenosił ich energię na własne ciało. Takie przynajmniej miałam wrażenie. Może to taki współczesny eremita? Święta Góra zawsze przyciągała pustelników. Ostatni mieszkał tam do 1939 roku.

• 

• 

Miejsce kultu

Są przesłanki, by przypuszczać, że w czasach przedchrześcijańskich znajdowała się tu pogańska świątynia i jak to zwykle bywało z takimi miejscami, postawiono tam później chrześcijańską kaplicę ku czci św. Mikołaja. Który bóg był tam czczony, zanim pojawiło się chrześcijaństwo? Trudno odpowiedzieć na to pytanie. Niektórzy zastanawiają się, czy nie Weles, bo na Rusi kult pogańskiego Boga Zaświatów zastąpiono kultem św. Mikołaja. Więcej na ten temat można znaleźć w artykule: Czyje miejsce zajął święty Mikołaj… . Tu jednak mamy Pomorze, a Mikołaj w średniowieczu nie jeździł na saniach zaprzężonych w renifery, tylko patronował żeglarzom, zatem możliwe, że z tej racji właśnie jemu poświęcono kaplicę na nadmorskim wzgórzu.

Do tejże kaplicy udawały się pielgrzymki, zwłaszcza, że przy niej miała być studnia z cudowną leczniczą wodą. Studni już nie ma, kaplicę zburzyły siły przyrody. Ostatnio wybudowano tam dwie nowe niewielkie kapliczki, a słoiczek z ukrytą w nim wiadomością od 50 Gdyńskiej Drużyny Harcerek „Ocean” świadczy o chęci podtrzymywania kultu świętego Mikołaja.

• 

• 

Proroctwo

W kapliczce z figurą wspomnianego świętego znajduje się napis, który wielu pobudza do refleksji: zarówno pogan jak i chrześcijan. Każdy interpretuje go na swój sposób, bo brzmi dwuznacznie. A jego treść jest taka: GDY KULT ŚWIĘTEJ GÓRY WRÓCI, MIASTO SIĘ NAWRÓCI. Kult Świętej Góry! To ona jest przedstawiona jako sacrum, a tym samym źródło siły.

Monika Maciewicz