Raz, dwa, trzy, Baba Jaga patrzy

Baba Jaga to jedna z mitycznych postaci, które warto bliżej poznać. Dlaczego pojawia się w baśniach? Była wiedźmą czy boginią śmierci? Na te pytania próbowano sobie odpowiedzieć podczas I Festiwalu Baby Jagi w Owidzu.

Zagadnienie owej mitycznej postaci było podejmowane na prelekcjach podczas I i II Festiwalu Mitologii Słowiańskiej, aż urosło do samodzielnej imprezy, której główną bohaterką została Baba Jaga. Nie bez znaczenia jest fakt, że Muzeum Mitologii Słowiańskiej wydało tłumaczenie na język polski naukowej monografii „Baba Jaga. Tajemnicza postać słowiańskiego folkloru”, której autorem jest badacz słowiańskich języków i literatury – dr Andreas Johns. W książce tej też nie znajdziemy jednoznacznej odpowiedzi na pytanie: Kim była Baba Jaga? ale zapoznamy się z licznymi przykładami występowania tej postaci w słowiańskich baśniach oraz ich interpretacjami.

Bogini śmierci?

Baba Jaga na pewno symbolizuje moment przejścia. Może to być inicjacja, podczas której symbolicznie trzeba umrzeć, by narodzić się do nowego życia i nowych zadań (to dlatego chciała pożreć Jasia!). Może to też być przejście w zaświaty, dlatego za chatką Baby Jagi będzie na przykład woda lub las. O jej związku z chtonicznym (podziemnym) światem świadczy choćby jedna kościana noga, dom na kurzej nóżce, czyli wszystko, co pokazuje pewne braki w posiadaniu kończyn i nawiązuje do węża – istoty utożsamianej z zaświatami. Wiele takich ciekawostek można znaleźć we wspomnianej książce, ale można też było o nich posłuchać podczas prelekcji wygłaszanych na festiwalu: „Baba Jaga w beletrystyce” Wiktorii Korzeniewskiej, „Ta, która wie. Baba Jaga jako archetyp” Jagody Kurek, „Bliskie i dalekie krewne Baby Jagi” Anny Jankowiak. Motyw Baby Jagi pojawił się również w wykładzie Mikołaja Jarmakowskiego „Szamanizm u Słowian wschodnich”.

Przy okazji odbyły się spotkania autorskie z Wiktorią Korzeniewską jako autorką „Czerwonej baśni” oraz Moniką Maciewicz i jej „Wiedmą”. Dlaczego wiedźma pojawiła się na festiwalu? Nieprzypadkowo.

Czy Baba Jaga była wiedźmą?

We wspomnianej książce Andreasa Johnsa czytamy: „Baba Jaga i czarownica mogą w baśniach spełniać te same funkcje i pod wieloma względami Baba Jaga przypomina wiedźmę ze wschodniosłowiańskich wierzeń ludowych, ruską wied’mę, ukraińską wid’mę i białoruską wedź’mę.” Zatem można ją interpretować jako wiedźmę, zwłaszcza, że kobiety zajmujące się zielarstwem, akuszerką, zamawianiem chorób nazywano babami. Dlatego I Festiwal Baby Jagi to swoisty sabat – zlot czarownic i czarowników. Wielu z nich dzieliło się swoją magiczną wiedzą podczas warsztatów szamanizmu, tworzenia talizmanów mocy, kadzideł, łapaczy pozytywnych myśli, motanek oraz wiedźmich mioteł. Można się było podszkolić w tworzeniu mikstur łaziebnych czy ziołowych kaptorg, które miały strzec przed wszelkim złem. Agnieszka Waszak, prowadząca bardzo popularny w Internecie „Kociołek wiedźmy”, dzieliła się swoją wiedzą zarówno podczas warsztatów jak i prelekcji na temat ziół stosowanych w magii ochronnej.

Studium Instrumentów Etnicznych zadbało o muzyczną oprawę festiwalu. Były też animacje dla dzieci, żeby rodzice mogli w spokoju korzystać z festiwalowej oferty. Całości dopełniały fantastyczne przebrania oraz „Baba Jaga show”. Wszystko to stworzyło niepowtarzalny klimat imprezy.

O Babie Jadze można było posłuchać lub poczytać niemal wszędzie na terenie grodu Owidz i podgrodzia: m.in. pod rzeźbą na tabliczce z dołączonym do opisu kodem QR, nawet na etykiecie piwa „Baba Jaga”, gdzie można znaleźć sugestię, iż „po trzecim piwie być może uda Ci się ujrzeć ją, gdy zbiera zioła nad Wierzycą lub na zboczu owidzkiego grodu”.

Ja jednak zachęcam, żeby poczytać książki 🙂 Wspomnianą już monografię naukową lub beletrystykę, którą polecała podczas prelekcji Wiktoria Korzeniewska. Wizualna ściąga-bibliografia poniżej.

Monika Maciewicz

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.