Był sobie grzebień

Na głównym zdjęciu artykułu widnieje grzebień rogowy znaleziony w Radymnie. Można go obejrzeć w Muzeum Okręgowym w Rzeszowie na wystawie poświęconej wczesnemu średniowieczu. Stał się on niejako inspiracją, by kontynuować temat poruszony w artykule: Włosy w magii ludowej, tylko tym razem skupimy się bardziej na historii oraz znaczeniu samego grzebienia.


Grzebień jako zabytek archeologiczny

Grzebienie wykonywano najczęściej z drewna, kości i rogu. W Opolu znaleziono też grzebienie zrobione ze skorupy żółwia, tak zwane szylkretowe.

Były wśród nich jednopłytowe, ale też znaleziono sporo wzmacnianych dodatkowymi płytkami za pomocą nitów. Najlepiej jest to widoczne na poniższym zdjęciu z Muzeum Archeologicznego w Krakowie:

Zdjęcie i opis ze strony Muzeum Archeologicznego w Krakowie

Polecam kliknąć na zamieszczony powyżej odnośnik i można obejrzeć ów zabytek wczesnego średniowiecza w 3D i posłuchać o jego historii.

Nie tylko Muzeum Etnograficzne w Krakowie pozwoliło nam się przyjrzeć grzebieniowi jako zabytkowi. Ciekawą formę zaproponowało również moje ulubione muzeum, które nieustannie wychodzi do szerokiego grona odbiorców w Internecie, mianowicie Muzeum Początków Państwa Polskiego w Gnieźnie. W tym przypadku o grzebieniach opowiadają nam licealistki:

Niektórym z tych grzebieni możemy przyjrzeć się z bliska. Oczywiście interesują nas głównie te z wczesnego średniowiecza.

Zabytek w Muzeum Początków Państwa Polskiego w Gnieźnie
Zabytek w Muzeum Początków Państwa Polskiego w Gnieźnie

Jak się okazuje, nasi przodkowie dużą wagę przywiązywali do tych przedmiotów codziennego użytku, ponieważ były one staranne zdobione, a niektóre przechowywane w równie pięknych, specjalnych pochewkach. Można powiedzieć, że były to grzebienie kieszonkowe. A oto wykonana z rogu pochewka na taki grzebień:

Zabytek z Muzeum Początków Państwa Polskiego w Gnieźnie

Zdobienia na grzebieniu

Jeśli się przyjrzymy zachowanym grzebieniom lub ich fragmentom, zauważymy, że najpopularniejszym motywem ozdobnym były pojedyncze lub podwójne kółeczka z wyraźnie zaznaczonym środkiem.

Oczywiście były też wzory z motywami linearnymi, roślinnymi i zwierzęcymi. Motywy geometryczne są najbardziej archaiczne bez względu na to, czy mówimy o kulturze słowiańskiej czy innej. Najczęściej spotykane na przyborach toaletowych (i nie tylko) to owe kółka, czyli tak zwane „oczka” oraz ukośne kratki. Witold Hensel w pracy Słowiańszczyzna wczesnośredniowieczna. Zarys kultury materialnej informuje, że w Czernihowie odnaleziono żelazne narzędzie, którym te „oczka” wykonywano. Datowane jest na X wiek. Autor wspomnianej pracy interpretuje owe okrągłe wzory jako magiczne i związane z kultem Słońca. Natomiast Marcin Weinkauf w pracy Źródła nieceramiczne z początku wczesnego średniowiecza… stwierdził, iż te kółka są przykładem długotrwałego i interregionalnego wzornictwa, ponieważ znajdują się na przedmiotach używanych zarówno przez Słowian, jak i inne plemiona.

Rycina i opis z pracy Marcina Weinkaufa Źródła nieceramiczne z początku wczesnego średniowiecza ze strefy chełmińsko – dobrzyńskiej
Rycina i opis z pracy Marcina Weinkaufa Źródła nieceramiczne z początku wczesnego średniowiecza ze strefy chełmińsko – dobrzyńskiej
Rycina z książki W. Hensla Słowiańszczyzna wczesnośredniowieczna

Grzebień w słowiańskich wierzeniach

Różne magiczne właściwości można przypisać grzebieniowi. Postrzegany był jako symbol rozrodczości oraz apotropeion, czyli przedmiot ochronny. Wykorzystywano go również do wróżb.

Symbol rozrodczości

W niektórych regionach czesano pannę młodą przed oczepinami i wręczano jej ten grzebień w prezencie. A jak wiadomo, większość darów weselnych miała podteksty związane z płodnością. Poza tym w wielu baśniach bohater, uciekając, wyrzuca m.in. grzebień, z którego wyrasta las. A baśnie też zawierają nawiązania do symboliki życia. Zatem skoro z grzebienia wyrastają liczne drzewa, to ma on ogromny potencjał rozrodczy.

Apotropeion

Liczne zęby grzebienia postrzegane były jako środek ochronny przed wszelkim złem, podobnie jak inne przedmioty kłujące lub po prostu ostre, na przykład zęby brony, kolczaste rośliny, siekiera, sierp czy nóż. Przedmioty te wkładano pod kołyskę dziecka, zwłaszcza, gdy jeszcze nie było ochrzczone, by odstraszały demony i choroby. Widzimy tu zatem, że wiara chrześcijańska przez stulecia nie przeszkadzała ludziom wierzyć jednocześnie w moc demonów, choćby mamun, które mogłyby podmienić niemowlę.

Kazimierz Moszyński w Kulturze ludowej Słowian podaje przykład leczenia choroby za pomocą grzebienia. Otóż kreślono nim ponad bolącym lub czy chorym miejscem na ciele. Wierzono, że dzięki właściwościom kłującym przedmiot ten mógł przepędzić chorobę.

Narzędzie wróżbiarskie

Przykłady wróżenia za pomocą grzebyka znalazłam w Słowiańskich Studiach Rosyjskiej Akademii Nauk, części V, którą udostępnił mi autor komiksów o tematyce słowiańskiej inspirowanych tym właśnie opracowaniem. Komiksy w wersji angielskiej lub rosyjskiej można znaleźć na stronie: Slovene.online. Otóż w Polsce jeśli na ziemię spadnie grzebień, należy się spodziewać gościa. Gdy przedmiot ma dużo zębów, to pojawi się osoba często nas odwiedzająca, jeśli szczerbaty, to zaszczyci nas ktoś bywający niezwykle rzadko. Nie zostawiano grzebienia w łatwo dostępnym miejscu na widoku, bo mogło to przynieść problemy, mógł na przykład być wykorzystany przeciw właścicielowi lub właścicielce ze względu na częsty kontakt z włosami (patrz: Włosy w słowiańskich wierzeniach). We wróżbach, w których wkłada się różne wróżebne przedmioty pod miseczki lub skorupki, też pojawia się fragment grzebienia przepowiadający „zębatego” męża. Na Śląsku zostawiano demonom: wodę, grzebień, owies i kawałek mięsa, by się w wodzie wykąpały, grzebieniem uczesały, owsem nakarmiły konia, mięsem jastrzębia i w zamian pokazały pannie jej przyszłego męża.

Rekonstrukcja

Oczywiście zachowały się głównie grzebienie rogowe i kościane, gdyż wykonane były z bardziej trwałego materiału niż drewno. Jednak drewniane łatwiej było zrobić i na pewno były powszechniejsze. Rekonstrukcję tego typu grzebieni, cenioną głównie przez panów z długimi brodami, można zobaczyć, klikając Las rzeczy – rękodzieło

Monika Maciewicz

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.