Triskelion

Zawieszka z triskelionem – interpretacje wczesnośredniowiecznego zabytku

Widoczny na zdjęciu triskelion (trykwert) jest symbolem odtwarzającej wczesne średniowiecze drużyny Czarny Żmij. Mamy go (bo i ja do niej należę) wymalowanego na tarczach, wyszytego na stanicy, widnieje jako logo na fanpage i nawet jest wytatuowany na ramieniu wojewody drużyny.

Logo Drużyny Czarny Żmij

Każdy drużynnik po okresie „nowicjatu” otrzymuje mosiężną zawieszkę wykonaną metodą odlewu. Widzimy na niej trzy kręcące się niczym kołowrót ramiona, przypominające słynną swarzycę, od nich odchodzą na boki promienie. Między ramionami widnieją trzy kuliste wypukłości i czwarta największa pośrodku. Skąd taka zawieszka? Otóż nie jest to próba rekonstrukcji zawieszki na podstawie konkretnej znalezionej biżuterii ale formy odlewniczej. Oto ona:

Forma odlewnicza z Płocka
Lunula i triskelion

Skąd się wzięła?

Forma odlewnicza do produkcji zawieszek została znaleziona na Wzgórzu Tumskim w Płocku. Jest wykonana z piaskowca. Z jednej strony znajduje się negatyw lunuli, z drugiej triskelionu. Kanalik wlewowy sugeruje, że była to forma, do której przykładano drugi płaski kamień, zamykając ją tym samym. Potwierdzają to też wgłębienia na czopy, dzięki którym przymocowywano do formy wierzchnią płytkę. Zabytek ten datuje się na wczesne średniowiecze, według Włodzimierza Szafrańskiego powstał w drugiej połowie X wieku.

Funkcje: estetyczna i magiczna

Tego typu zawieszki pełniły dwie podstawowe funkcje: estetyczną i magiczną, czyli zdobiły i miały pełnić rolę amuletów. Właściwie pod tym względem nie różnimy się od naszych przodków, wierząc w moc noszonych wisiorków i medalików. We wczesnym średniowieczu lunule były niezwykle popularne, zarówno te wycinane ze srebrnej blachy (czas występowania od drugiej połowy IX w. do połowy XI wieku, a sporadycznie dłużej) jak i odlewane ze srebra, metali kolorowych i żelaza (od połowy IX w. do XIII w.)[1] Był to symbol ewidentnie lunarny. Niektóre lunule miały dodany krzyżyk równoramienny, który przez jednych badaczy jest interpretowany jako symbol chrześcijański i przykład dwuwiary po wprowadzeniu chrześcijaństwa, czyli  zmieszania wpływów pogańskich i chrześcijańskich (J. Jaguś), przez innych natomiast interpretowany jest jako znak solarny, czyli pogański (W. P. Dukević, W. Szafrański)

Lunula cynowo - ołowiana
Lunula cynowo – ołowiana w Muzeum Archeologicznym w Gdańsku. Początek XIII w.

Zatem możliwe, że w tym wzorze zawieszki starano się skontaminować symbolikę lunarną z solarną. Dlaczego do tego nawiązuję? Bo jest duże prawdopodobieństwo, że forma odlewnicza z Płocka świadczy o równorzędności kultu Słońca i Księżyca w wierzeniach słowiańskich, stąd na jednym kamieniu są symbole lunarny i solarny. Zatem triskelion jest symbolem Swaroga. I ta teoria najbardziej do mnie przemawia.

Tymczasem w Owidzu

Podczas rekonstrukcji obrzędów słowiańskich w Owidzu, Sławomir Uta również wykorzystuje omawiany triskelion jako znak solarny, a więc symbol Swaroga.

Inne interpretacje

Jest jeszcze jedna teoria dotycząca symboliki negatywu omawianej formy odlewniczej. Na stronie „Katalog znalezisk archeologicznych wczesnego średniowiecza” http://znaleziska.org/wiki/index.php/Forma_do_zawieszek_z_P%C5%82ocka w opisie tego zabytku czytamy, że to medalion  […] z trystyką utworzoną z trzech głów i szyj koni morskich. Zwierzęta mają płetwiaste grzywy na szyjach i wielkie oczy. Przyczyną takiej interpretacji jest porównywanie z innymi ozdobami ludów indoeuropejskich, także tymi znacznie wcześniej stworzonymi. Jako analogiczna przywołana jest starożytna tracka ozdoba uprzęży w kształcie kołowrotu z głowami zwierzęcymi:

Koń morski?

Czy omawiany triskelion może przedstawiać konia morskiego? Na pewno nie można go utożsamiać z konikiem morskim, czyli pławikonikiem, a raczej z wyobrażeniem mitycznym konia morskiego. Na wspomnianej stronie znajduje się definicja tej istoty:

Konie morskie – mityczne drapieżniki, niebezpieczne dla ludzi, występujące w mitologii różnych ludów europejskich. Łączyły sylwetkę i grzywę konia z pazurami i często zębami ssaków drapieżnych. Miały zamieszkiwać duże zbiorniki, również słodkowodne.

Skoro konie morskie mogły zamieszkiwać słodkowodne zbiorniki, to byłoby częściową odpowiedzią na zasadnicze pytanie: Gdzie Płock a gdzie Morze Bałtyckie? Czyżby zatem należało utożsamiać te stworzenia z Wisłą?

We wspomnianym katalogu znalezisk z epoki wczesnego średniowiecza można też obejrzeć inne przedmioty przedstawiające konie morskie, np. kaptorga ze srebrnej blachy znaleziona w Strzemieszycach Wielkich, rzeźbiony przodek sań z Nowogrodu Wielkiego (choć to też jest dyskusyjne, czy to są konie morskie, bo sugerują to grzywy, ale pasma ognia wydobywające się z pyska bardziej odnoszą się do smoków/ żmijów), drewniana rączka czerpaka znaleziona również w Nowogrodzie Wielkim czy datowany na VI/VII wiek Skarb Martynowski, czyli figurki koni morskich (możliwe, że służące jako aplikacje strojów lub okucia). Co ciekawe na tych wszystkich przedmiotach konie morskie przedstawione są dość naturalistycznie, jako istoty zoomorficzne. Jacek Jaguś w „Uwagach na temat wymowy magicznej średniowiecznych amuletów i ozdób na ziemiach polskich” stwierdza, że większość amuletów o funkcjach magicznych przybierała kształty zoomorficzne lub antropomorficzne. Negatyw formy odlewniczej z Płocka ma stricte charakter symboliczny.

Nie bardzo też potrafię odnaleźć konie morskie w słowiańskiej kulturze. Czyżby były to nawiązania do greckiego czy fenickiego hipokampa: półkonia i półryby albo kelpie z kultury celtyckiej? Myślę, że to zbyt odległe poszukiwania. Zdecydowanie jestem zwolenniczką teorii, że forma odlewnicza z Płocka przedstawia z jednej strony symbol lunarny, z drugiej solarny. Zatem Swaróg patronuje naszej drużynie. A jeśli już miałabym doszukiwać się w omawianym wzorze istoty mitycznej, to ja w nim widzę żmija. Choć pewnie zaraz ktoś mi wypomni, że ten jest antagonistą solarnego boga.

Monika Maciewicz

* Jeśli ktoś będzie korzystał z dostępnego w Internecie artykułu Elżbiety Indyckiej „Forma odlewnicza odkrta na stanowisku 4 w Gieczu” to proszę mieć na uwadze, że w tekście są pomylone rysunki, co może prowadzić do sporej dezorientacji.

Bibliografia:

– Sylwia Małachowska „Wczesnośredniowieczne zawieszki półksiężycowate”.

– Jacek Jaguś „Uwagi na temat wymowy magicznej średniowiecznych amuletów i ozdób na ziemiach polskich”.

– Elżbieta Indycka „Forma odlewnicza odkryta na stanowisku 4 w Gieczu”.

– Hanna Kocka – Krenz „Wczesnośredniowieczna biżuteria zachodniosłowiańska”.

http://znaleziska.org/wiki/index.php/Forma_do_zawieszek_z_P%C5%82ocka


[1] Podział lunul ze względu na wykonanie oraz czas ich występowania określiła Sylwia Małachowska w artykule „Wczesnośredniowieczne zawieszki półksiężycowate”.

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.