Słowiańska biżuteria

Lunula

Lunula to średniowieczna słowiańska ozdoba w kształcie półksiężyca. Zawieszka noszona prawdopodobnie przez kobiety. Często określana mianem symbolu kobiecości.

Spróbuję w niniejszym artykule przeanalizować, dlaczego akurat Księżyc był we wczesnym średniowieczu tak popularny i dlaczego półksiężyc postrzegany jest jako symbol kobiecości.

Etymologia

Księżyc – do XV wieku nie określano tak znanego nam ciała niebieskiego, lecz „syna księcia”. Słowo „ksiądz” oznaczało „książę”, w związku z tym „syn księdza” (czyli księcia) to „księżyc” tak jak „syn starosty” to „starościc”. Przed pojawieniem się chrześcijaństwa i jeszcze długo po jego wkroczeniu na ziemie polskie ciała niebieskie: Słońce i Księżyc miały cechy boskie i oddawano im cześć. Słońce to był „ksiądz” czyli „pan, wielki książę”, natomiast Księżyc to jego syn – „mały ksiądz”, czyli „mały książę”. Informacje te dostępne są w każdym słowniku etymologicznym.

Jak zatem nazywano wcześniej satelitę Ziemi? Miesiącem. Czas odmierzano według jego faz, czyli miesięcy. Spotkałam się też z informacją na stronie Slawoslaw.pl, że Słowianie nazywali go „łuną”[1] Nie ma tam jednak analizy etymologicznej, więc sięgnęłam tradycyjnie do kultowego „Słownika etymologicznego” A.Brucknera. Słowo „łuna” określił wprawdzie prasłowem i wskazał, że wiekach XIV-XVI używano go jako synonimu słowa „księżyc”, jednak stwierdził, że to „pożyczka półuczona” z języka łacińskiego (od słowa „luna”).[2]

Zdjęcie pochodzi z wykopalisk w Sandomierzu, źródło: http://www.umcs.pl/pl/sandomierz-20…

Lunula w kontekście badań archeologicznych

Na ziemiach polskich znane są liczne znaleziska zawieszek półksiężycowatych. Ich opracowania podjęły się m.in.: Hanna Kóćka-Krenz, Elżbieta Indycka oraz Sylwia Małachowska. Ostatnia wymieniona sklasyfikowała je, dzieląc na:
typ I – zawieszki wycinane ze srebrnej blachy,
typ II – zawieszki wykonane techniką odlewu.
Lunule typu I na ziemiach polskich występowały od końca wieku IX do XII stulecia, natomiast typ II od 2 poł X do XIII wieku (Kóćka-Krenz 1993, Małachowska 1998). Lunule obu typów były elementami naszyjników razem z paciorkami ze szkła lub srebrnej blaszki. Znaleziono też kolie, w których zawieszek półksięzycowatych było więcej. 

Kolia z lunulami
Kolia z lunulami w Muzeum Narodowym w Krakowie. Fot. Monika Maciewicz

Hanna Kóćka-Krenz tak opisywała zawieszki typu I: „lunule — wycinano z blachy wraz z pasemkiem zwijanym w rurkowate uszko. Brzegi otaczano bordiurą z rzędu granulek, pasm filigranów lub ich kombinacji. Od wewnętrznej strony ich końce wzmacniano pasemkami blachy, od zewnątrz zaś zdobiono w dwóch rodzajach dekoracji. Pierwszą stanowiły trzy guzki pod uszkiem i po jednym na rogach lunuli, a między nimi ułożona była granulacja w postaci wsuwanych kątów, uzupełnianych czasem rzędem trójkątów (koniec X — koniec XI w.). Drugi rodzaj dekoracji stanowiły podobnie rozmieszczone duże guzy dzielone na trzy części, między którymi wzdłuż krawędzi zawieszki biegł rząd mniejszych guzków (początek X — połowa XI w.). Okazy srebrne naśladowano prostymi technikami w ołowiu, cynie lub brązie do XIII w.” [3]

Lunule ze srebrnej blachy pochodzą głównie z odkrytych skarbów, natomiast odlewy z cmentarzysk, osad i podgrodzi. Oprócz samych ozdób (licznych i zróżnicowanych pod względem zdobień) znaleziono również formy odlewnicze, w których wykonywano zawieszki, choć nie znaleziono dotąd produktów pochodzących z tych form. Znane są cztery formy odlewnicze. Pochodzą: z Damic, Barczewka, Giecza oraz Płocka. O tej ostatniej jest odrębny artykuł: Zawieszka z triskelionem – interpretacje wczesnośredniowiecznego zabytku.

Wspomniana forma odlewnicza jest o tyle ciekawa, że po jednej jej stronie jest negatyw lunuli, a po drugiej triskelionu. Poniżej znajdują się ryciny pozostałych odkrytych negatywów półksiężycowatych zawieszek.

Forma odlewnicza z Płocka
Rycina zaczerpnięta wraz z opisem z pracy „Forma odlewnicza znaleziona na stanowisku 4 …” Elżbiety Indyckiej
Rycina zaczerpnięta wraz z opisem z pracy „Forma odlewnicza znaleziona na stanowisku 4 …” Elżbiety Indyckiej
Rycina zaczerpnięta z pracy „Forma odlewnicza znaleziona na stanowisku 4 w Gieczu” Elżbiety Indyckiej

Symbolika

Skoro Księżyc i Słońce to bóstwa czczone w niejednej kulturze starożytnej, zatem i Słowianie oddawali im cześć, używali symboliki solarnej oraz lunarnej. Słowiański symbol solarny to m.in. swarzyca/swarga/swarożyca/kołowrót/swastyka, natomiast lunarny to bohaterka niniejszego artykułu, czyli lunula.
Co wspólnego ma ten symbol z kobiecością? Otóż:
-kształtem przypomina narządy rodne kobiety, co wiąże się z dawaniem życia; dlatego niewiasty nosiły go jako amulet gwarantujący płodność;
-fazy Księżyca symbolizują cykl menstruacyjny;
-w wielu kulturach Księżycem rządziły bóstwa żeńskie: był on m.in. atrybutem greckiej Artemidy (rzymskiej Diany); Diana stała się też w Wielkiej Brytanii boginią czarownictwa, do czego nawiązują współcześni wiccanie.

Funkcja magiczna

Księżyc zawsze kojarzył się z magią. W pierwszej jego kwadrze zbierano niektóre zioła, uważając, że mają wtedy większą moc, była to dobra pora zawierania małżeństw, sadzenia i siewu roślin, bo skoro księżyc rośnie, to taki sam będzie efekt wówczas podejmowanych czynności, bez względu na to, czego one będą dotyczyć[4]
Odnosząc się do współczesnych przesądów, wielokrotnie słyszałam opinię, że włosy należy ścinać lub farbować podczas przybywania Księżyca, żeby bujnie i szybko odrastały a farba dłużej się trzymała. Zatem wciąż w naszym folklorze pierwsza kwadra Księżyca postrzegana jest jako magiczna.
Monika Maciewicz
[2] Aleksander Bruckner, Słownik etymologiczny
[3] Hanna Kóćka-Krenz, Wczesnośredniowieczna biżuteria zachodniosłowiańska.
[4] Piotr Kowalski, Leksykon. Znaki świata. Omen, przesąd, znaczenie.
Ryciny pochodzą z opracowania „Forma odlewnicza znaleziona na stanowisku 4 w Gieczu” Elżbiety Indyckiej

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.